D. Wybór odpowiedniego smaku płynu do płukania ust. Smak płynu do płukania ust ma znaczenie dla komfortu stosowania. Większość płynów do płukania ust jest dostępna w różnych smakach, takich jak miętowy, cytrynowy czy eukaliptusowy. Wybierz smak, który odpowiada twoim preferencjom, aby płukanie ust było bardziej przyjemne.
Stosowanie rozcieńczonego płynu do płukania jamy ustnej eliminuje konieczność płukania ust wodą, a dodatek mentolu pozostawia przyjemnie świeży oddech. Koncentraty do płukania ust SeptOral Med nie zawierają alkoholu, dzięki czemu nie podrażniają dziąseł, nie wysuszają błon śluzowych i nie powodują poparzeń. Skuteczny jako
Aby wybrać dobry płyn do płukania ust, warto zasięgnąć porady stomatologa, by dowiedzieć się, w jakim zakresie nasze zęby potrzebują szczególnej ochrony. Smak i zapach nie mogą być czynnikami, które decydują o wyborze płynu do płukania ust. Powinniśmy zwrócić uwagę na jego skład i przeznaczenie.
Lek. dent. Bogdan Jaremczuk. Zęby myjemy dwa razy dziennie, rano i wieczorem, po myciu oczywiście można płukać płynem, dodatkowo w ciągu dnia też możemy płukać nawet wiele razy ale już bez szczotkowania - po płukaniu płynem nie należy już płukać wodą, jeśli dotychczas stosowany płyn pozostawia niemiłe odczucia może warto
Płyn do płukania należy wlewać do pralki podczas ostatniego etapu cyklu prania, czyli podczas płukania lub płukania końcowego. Jaką ilość płynu do płukania powinno się używać? W zależności od instrukcji producenta płynu do płukania, zazwyczaj wystarczy dodać od 50 do 100 ml płynu do płukania na jedno pranie.
Przed pójściem spać przygotuj napar z 1 łyżki suszonego zioła na 1 szklankę wrzącej wody; przykryć i pozostawić na noc do zaparzenia. Rano przecedź napar i wyrzuć lub kompostuj zioła. Używaj herbaty jako płynu do płukania jamy ustnej kilka razy w ciągu dnia, przed i po posiłkach oraz innym razem według potrzeby, dokładnie
. Domowy, bezpieczny płyn do płukania ust o silnych właściwościach przeciwbakteryjnych możesz bez problemu przygotować w domu w ciągu kilku minut. Czy płyny do płukania ust w alkoholem są niebezpieczne? Wiele mówi się ostatnio o tym, że duże stężenie alkoholu (15%-25%) w większości płynów do płukania jamy ustnej, które można kupić w drogerii, może okazać się szkodliwe. Do rewelacji informujących, że płyn taki może przyczyniać się do pojawienia się raka jamy ustnej, należy podchodzić z pewnym dystansem, ponieważ do tej pory nie ma badań potwierdzających taką jednoznaczną zależność. Pewne jest natomiast, że częste używanie alkoholu (także przez stosowanie płynu do jamy ustnej) może przyczyniać się do przesuszania śluzówki. Jeśli chcesz uniknąć tego typu problemów albo masz do nich skłonność, bez większego problemu możesz w domu przygotować płyn z minimalną ilością alkoholu (ok. 5%) stosowanego wyłącznie jako rozpuszczalnik dla olejku eterycznego. Natomiast niezależnie od tego, czy płuczesz usta płynem z drogerii czy domową mieszanką, zawsze ostatnie płukanie wykonaj czystą wodą. Jak przygotować domowy płyn do płukania ust? Skuteczny, ale i bezpieczny płyn do płukania jamy ustnej opiera się na naparze z czystka i mięty. Składniki te pomagają usunąć kamień, działają przeciwzapalnie i mają delikatne właściwości rozjaśniające. Do takiego naparu dodać możesz wybrany olejek eteryczny oraz nalewkę z propolisu (wymiennie odrobinę alkoholu, która rozpuści olejek). Nalewki z propolisu do roztworu podstawowego dodać należy niewiele. Propolis jest bardzo dobrym rozwiązaniem w tym przypadku, ponieważ ma silne działanie odkażające i przeciwbakteryjne. Sprawdza się idealnie u osób borykających się z przewlekłymi stanami zapalnymi w jamie ustnej. Nalewkę można nakładać również bezpośrednio na zmiany w buzi – przede wszystkim afty. Do całej mikstury warto dodać kilka kropel olejku eterycznego (około 3 na 50 ml). Nie warto przesadzać, olejek eteryczny w tym przypadku jest jedynie dodatkiem, zbyt duża jego ilość może wpłynąć na specyficzny smak całej mieszanki. W tym przypadku po raz kolejny okazuje się, że mniej znaczy więcej. Mieszkankę stosować można rano i wieczorem, natomiast dobrze, abyś ostatnie płukanie jamy ustnej wykonała samą wodą. Będziesz miała pewność, że wszystko, co powinno zostać usunięte, zostało z buzi wypłukane. Przepłukanie ust czystą wodą nie osłabi natomiast z pewnością działania mikstury. Jakie olejki można dodać do domowego płynu do płukania ust? W podstawowej wersji przepisu na domowy płyn do ust znaleźć można najczęściej olejek miętowy o silnych właściwościach antybakteryjnych. Można jednak zamiast niego do płynu dodać: olejek goździkowy – świetnie sprawdza się przy aftach i stanach zapalnych dziąseł olejek eukaliptusowy – bardzo łagodny olejek o działaniu przeciwzapalnym, w małych ilościach nie podrażnia śluzówki; olejek tymiankowy – wykorzystywany także ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne; olejek z drzewa herbacianego – stosuje się go w stanach zapalnych dziąseł, natomiast wielu osobom przeszkadza jego smak. Wybór konkretnego olejku powinien być podyktowany twoimi indywidualnymi potrzebami i preferencjami smakowymi.
Zbyt częste i niewłaściwe stosowanie płynów do płukania ust, zwłaszcza z alkoholem, nie zawsze jest bezpieczne dla… zdrowia jamy ustnej. Popularne płukanki owszem zabijają groźne bakterie powodujące próchnicę i stany zapalne dziąseł, ale przy okazji wyniszczają także te „dobre” mikroby chroniące organizm. Na co więc uważać stosując płyny i jak wybrać bezpieczny? Usuwaj bakterie, ale te złe Płukanie jamy ustnej specjalnymi płynami weszło nam w nawyk. Dzięki nim w łatwy sposób można usunąć resztki jedzenia, wymyć bakterie z trudno dostępnych miejsc czy odświeżyć oddech. Problem w tym, że nie zawsze zwracamy uwagę na to, jaki płyn stosujemy, jaki jest jego skład i przeznaczenie, a co najważniejsze, jak go właściwie używać. Częściej kierujemy się ceną specyfiku i reklamą nowości, niż zaleceniami dentysty. Tymczasem niektóre płyny antybakteryjne, zwłaszcza te zawierające alkohol i stosowane niezgodnie z zaleceniami (np. zbyt często), mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Powód? Płyny takie usuwając bakterie powodujące próchnicę i stany zapalne dziąseł, skutecznie walczą także z tzw. dobrymi bakteriami probiotycznymi. – Jamę ustną oprócz bakterii chorobotwórczych zamieszkują bakterie będące częścią flory fizjologicznej. Spełniają one ważną rolę ochronną hamują rozwój płytki nazębnej, zmniejszają ryzyko krwawienia dziąseł, ograniczają wzrost chorobotwórczych bakterii, są także wsparciem immunologicznym, ograniczając ryzyko infekcji gardła i zatok – mówi lek. dent. Tomasz Łukasik, z Dentim Clinic w Katowicach. Jedną z takich „dobrych” bakterii jest Streptoccocus salivarius, której obecność chroni nas przed nieświeżym oddechem. Z kolei bakterie takie jak np. Streptococcus oralis i Streptoccocus uberis, również z grupy bakterii probiotycznych, chronią przed stanami zapalnymi dziąseł. Co ciekawe, te ostatnie bakterie produkują także niewielkie ilości nadtlenku wodoru, substancji, która wybiela zęby. W gronie tych dobrych znajdują się także bakterie, odpowiedzialne za tworzeni azotynów, substancji, która rozszerza naczynia krwionośne, chroniąc organizm przed nadciśnieniem tętniczym. – Regularne wymywanie bakterii probiotycznych, sprawia, że jama ustna traci swoją naturalną barierę ochronną. Znikają mikroby, które nie tylko mają za zadanie chronić jamę ustną, ale także drobnoustroje regulujące np. ciśnienie tętnicze czy dbające o prawidłową pracę układu pokarmowego – mówi Tomasz Łukasik, dentysta. Uwaga na alkohol w płynie Szczególnie szkodliwe dla „dobrych” bakterii są płyny zawierające alkohol o stężeniu większym niż 25%, a więc silnie aseptyczne. Te są coraz częściej odradzane przez dentystów, zwłaszcza dzieciom i nastolatkom. To jednak nie jedyny powód takich zaleceń. Stosowanie płynów z alkoholem, podobnie jak jego picie, może przyczynić się do rozwoju kserostomii, czyli suchości w jamie ustnej. – Osoby stosujące płyny z alkoholem często uskarżają się na suchość w jamie ustnej, podobną do tej, którą obserwuje się u alkoholików. Jest to efekt zaburzeń w produkcji śliny. Taki stan może prowadzić do rozwoju halitozy, czyli nieprzyjemnego zapachu z ust, podrażnień dziąseł, stanów zapalnych tkanek miękkich i infekcji bakteryjnych dziąseł – wyjaśnia dentysta. Silnie działające płyny mają jeszcze jeden skutek uboczny. Usuwają z powierzchni zębów osłonę śluzową, otwierając drogę bakteriom chorobotwórczym. To może skutkować przebarwieniami będącymi efektem osadzania się na powierzchni zębów garbników np. z herbaty, kawy czy wina, nadwrażliwością szyjek zębowych, osłabieniem szkliwa, większej wrażliwości na kwasy, rozwojowi kamienia nazębnego i BMS, czyli syndromu piekących ust. – To paradoks, bo płyny z jednej strony obiecują nam świeży oddech i pozbycie się bakterii, z drugiej zaś mogą stać się przyczyną problemu z nieświeżym oddechem, a nawet powodem infekcji bakteryjnej, jeśli przesadzimy z ich stosowaniem. Tzw. efekt odbicia, powodujący wyjałowienie jamy ustnej, jest szczególnie niebezpieczny dla zdrowia zębów i dziąseł – mówi ekspert. Jak wybrać płyn? Nie oznacza to jednak, że należy całkowicie porzucić stosowanie płynów – przestrzegają dentyści. Ich stosowanie ma więcej zalet niż wad, a przed negatywnymi skutkami można się uchronić. Dentyści zalecają przede wszystkim umiar, ścisłe stosowanie się do zaleceń oraz rozsądek przy wyborze. O czym konkretnie należy pamiętać? – Dobierajmy płyn do swoich potrzeb i zdiagnozowanych przez dentystę problemów, uważnie wybierając między płynami terapeutycznymi i kosmetycznymi. W przypadku stanów zapalnych dziąseł, paradontozy, krwawienia z dziąseł i opuchlizny dziąseł zaleca się bezalkoholowe płyny przeciwbakteryjne i bakteriostatyczne, zawierające np. glukonian chloroheksydyny w niewielkim stężeniu (np. 0,1-0,12%), ale także kwas hialuronowy, wyciąg z rumianku czy aloesu, które łagodzą podrażnienia. Płyn z chloroheksydyną powinniśmy jednak stosować pod kontrolą lekarza i nie dłużej niż 2 tygodnie. Po tym czasie na zębach mogą pojawić się przebarwienia. Nowością są także płyny z wysoką zawartością naturalnego tlenu. Płukanki usuwają groźne bakterie i wspierają regenerację dziąseł. Takie płyny odkażają jamę ustną, usuwają bakterie w kieszonkach międzyzębowych oraz powstrzymują krwawienia z dziąseł. Stosuje się je głównie w leczeniu chorób przyzębia oraz w profilaktyce chorób dziąseł – mówi ekspert Dentim Clinic. – Do walki z próchnicą zaleca się natomiast bezalkoholowe płyny zawierające związki fluoru np. fluorowodorek, fluorek sodu czy fluorek cyny lub ksylitol. Są to tzw. płukanki remineralizacyjne. Znajdujące się w nich związki pomagają w obudowie mikrouszkodzeń powstałych np. w skutek urazów, erozji i próchnicy, wspomagają terapię nadwrażliwości zębiny i wzmacniają zęby. W przypadku nieprzyjemnego zapachu z ust zaleca się natomiast płukanki kosmetyczne zawierające np. jony cynku oraz olejki eteryczne np. cytrynowe, mentolowe czy miętowe. Niektóre płyny tego typu mają także właściwości antybakteryjne, likwidując lotne związki siarki będące przyczyną halitozy – mówi Tomasz Łukasik, dentysta. Jeszcze inne płyny powinny wybierać osoby z nadwrażliwością. Specjalne płyny dla tej grupy zawierają np. jony potasu, które blokują ujścia kanalików zębowych, chroniąc przed nagłymi reakcjami na zimno i ciepło. U osób z suchością w jamie ustnej (kserostomią) zleca się natomiast specjalne płyny zawierające substancje chroniące błonę śluzową i zabezpieczające ją przed działaniem bakterii. Przed ich wpływem chronią także specjalne płyny zapobiegające osadzaniu się kamienia nazębnego. Te w swoim składzie zawierają najczęściej fluorek cyny. Pamiętaj o zasadach stosowania płynu Stosując płyny powinniśmy jednak przede wszystkim trzymać się zaleceń dotyczących higieny, najlepiej tych ustalonych z dentystą lub higienistką. Jamę ustną płuczemy nie dłużej niż przez 1 minutę, przy czym 30 sekund to wystarczający czas. Usta powinno się płukać energicznie. Nie wolno płynu trzymać w ustach w bezruchu. To zalecenie dotyczy zwłaszcza osób po zabiegach stomatologicznych i z nadwrażliwością. Czytajmy także zalecenia producenta dotyczące dawki ilości dopuszczalnych płukań dziennie. Tutaj powinniśmy ograniczać się do stosowania płynu maksymalnie 1 razy dziennie, przy założeniu że 2 razy dziennie myjemy zęby i 1 dziennie nitkujemy. Nie powinniśmy przekraczać także dawki płynu, to jest nie więcej niż 20 ml (4 łyżeczki do kawy). Stosowany płyn nie wolno także rozcieńczać z wodą, ani mieszać z innymi płynami. – Stosowanie płynu nigdy nie powinno zdominować naszej codziennej higieny. Pamiętajmy, że jest to tylko uzupełnienie higieny, które spełnia określoną rolę – wypłukuje bakterie z trudno dostępnych miejsc. Podstawą higieny powinno być zawsze szczotkowanie zębów minimum 2 razy dziennie z użyciem pasty zawierającej fluor, a także nitkowanie zębów. Zaleca się także czyszczenie języka specjalną łopatką lub szczoteczką, a także sięganie po irygatory, zwłaszcza jako alternatywa dla nitek – mówi ekspert.
Płyny do płukania ust potrafią doskonale uzupełniać codzienną higienę jamy ustnej. Dzięki nim, jesteśmy w stanie wznieść swoją ochronę przed bakteriami na jeszcze wyższy poziom, odświeżyć oddech, czy załagodzić stany zapalne dziąseł. Żeby jednak płyn właściwie spełniał swoje zadania, musi być oczywiście umiejętnie wybrany i odpowiednio użytkowany. Wbrew pozorom, korzystanie z płynu do płukania ust nie jest bowiem wcale takie łatwe, i wymaga dysponowania pewną rozwiejmy wszelkie wątpliwości w kwestii, która nurtuje spore grono użytkowników. Wiele osób zastanawia się, czy płyny do płukania ust mogą nam zastępować codzienne szczotkowanie, innymi słowy – czy przepłukanie nimi jamy ustnej sprawia, że nie musimy już myć zębów. Niestety tak nie jest. Jak zaznaczono w pierwszym zdaniu, płukanki mają działanie uzupełniające, i nie mogą zastąpić nam szczoteczki i pasty do zębów. Wprawdzie czasem, gdy chcemy odświeżyć oddech, a akurat nie mamy dostępu do wspomnianych artykułów, mogą okazać się zbawienne, jednak pamiętajmy, że szczotkowanie jamy ustnej minimum dwa razy dziennie jest absolutnie wybrać odpowiedni dla siebie płyn do płukania? W przypadku problemów z wyborem odpowiedniego dla siebie płynu do płukania ust, zawsze możemy skonsultować się ze stomatologiem. Specjalista po przeanalizowaniu stanu naszej jamy ustnej powinien doradzić nam, co w naszym konkretnym przypadku sprawdzi się najlepiej. Jeśli jednak nie chcemy zasięgać opinii lekarza dentysty, odpowiednią płukankę możemy wybrać również sami, kierując się kilkoma elementami, które za chwilę Wam wszystkim, rozważając poszczególne płukanki, musimy zwrócić uwagę na ich skład oraz przeznaczenie. Wybór jest naprawdę spory – na rynku znajdziemy chociażby przeciwpróchnicze płyny do płukania ust, produkty dedykowane walce z nieświeżym oddechem, płyny wybielające, na nadwrażliwość, dla osób z aparatami ortodontycznymi, z fluorem oraz bez fluoru. Przed podjęciem decyzji, dobrze jest zatem przeanalizować kondycję własnej jamy ustnej i zastanowić się, czego tak naprawdę nam trzeba. Można też zajrzeć na stronę i porównać poszczególne rodzaje chodzi o skład płynów do płukania ust, zazwyczaj każda z płukanek zawiera związki amoniowe, które wykazują działanie antybakteryjne. Często w płynach do płukania możemy też spotkać cytrynian sodu czy boran sodu, a więc związki służące do walki z kamieniem nazębnym i przebarwieniami. Wszystkie one są jak najbardziej pożądane i warto, by nasza płukanka była w nie wyposażona. Kontrowersje natomiast budzi obecność w niektórych płynach do płukania alkoholu – wprawdzie posiada on silne właściwości odkażające, ale przy tym drażni też i wysusza śluzówkę, więc dla niektórych osób może być nieodpowiedni. O tym, czy lepiej wybrać płyn z alkoholem czy też bez, będziesz musiał zadecydować sam (płukanki z alkoholem bezwzględnie nie powinny być jednak stosowane przez kobiety w ciąży i dzieci poniżej szóstego roku życia).W jaki sposób należy obmywać jamę ustną przy pomocy płukanek? Według specjalistów, płynem do płukania ust należy przepłukiwać jamę ustną 2-3 razy dziennie, tuż przed wyszczotkowaniem zębów, bądź zaraz po wykonaniu tej czynności - wszystko w zależności od zaleceń producenta danego płynu. Wynika to bezpośrednio z faktu, że niektóre płyny rozmiękczają płytkę nazębną, ułatwiając tym samym szczoteczce jej usunięcie, a inne zapobiegają jej powstawaniu. Jeśli chodzi o sam sposób przepłukiwania jamy ustnej płynem, nie jest on specjalnie skomplikowany. Preparat powinien znajdować się w naszych ustach przez około trzydzieści sekund, przy czym nie możemy przetrzymywać go w niej bezczynnie – płyn należy rozprowadzać po wszystkich miejscach w buzi, tak aby mógł on objąć swoim działaniem jej jak największą przestrzeń. Po przemyciu jamy ustnej, płukankę należy wypluć z skutki uboczne mogą wiązać się z nieprawidłowym korzystaniem z płynu do płukania ust? Prawidłowo użytkowany płyn do płukania ust może zwiększyć naszą ochronę przed bakteriami zwłaszcza w miejscach, do których nie jest w stanie dotrzeć szczoteczka do zębów czy też nić dentystyczna. Poza tym, płukanki świetnie sprawdzają się w przypadku problemów ze stanami zapalnymi czy krwawieniem dziąseł, doskonale niwelując te dolegliwości. Wzmacniają też szkliwo i chronią przed jednak nie korzystamy z nich zgodnie z zaleceniami, mogą powodować skutki uboczne. Najczęstszym problemem jest przedawkowywanie płynów do płukania – niektóre osoby wychodzą z założenia, że czym częściej będą obmywały nimi jamę ustną, tym lepszą zapewnią sobie ochronę przed bakteriami. Tymczasem to tak nie działa. Stosowanie płynu częściej niż 2-3 razy dziennie może doprowadzić do przesuszenia śluzówki (zwłaszcza w przypadku płynów na bazie alkoholu) albo nieestetycznych przebarwień zębów. Problematyczne może okazać się także połknięcie płynu do płukania – jeden, dwa łyki takiego preparatu wprawdzie nie powinny wyrządzić nam żadnej krzywdy, ale już większa ilość połkniętego płynu może prowadzić do bólu brzucha i konieczności wizyty u specjalisty.
Prawidłowa higiena zębów powinna uwzględniać stosowanie płynu do płukania jamy ustnej. Płukanka dentystyczna jest uzupełnieniem procesu czyszczenia zębów przy pomocy szczoteczki i nici. Jej płynna postać sprawia, że może ona dotrzeć do przestrzeni niedostępnych dla włosia szczoteczki czy nitki. Ponadto, płyn do płukania jamy ustnej jest antybakteryjny, dzięki czemu hamuje rozprzestrzenianie się bakterii i rozwój drobnoustrojów. Ma także działanie przeciwpróchnicze i odświeżające, a ponadto – niweluje wpływ kwasów obecnych w jamie ustnej na szkliwo zębów. Więcej
Zanim przejdziemy do samej kwestii płynów do płukania jamy ustnej, warto zacząć od związku o nazwie tlenek azotu. Wpływa on na szereg funkcji fizjologicznych, takich jak na przykład krążenie, stany zapalne czy funkcjonowanie układu nerwowego. A niestety właśnie używanie antyseptycznego płynu do płukania jamy ustnej może obniżyć poziom tlenku azotu, co wpływa negatywnie na nasze zdrowie. Azotany występują na przykład w zielonych warzywach liściastych czy burakach. Bakterie znajdujące się na języku przekształcają natomiast owe azotany w azotyny, które później tworzą tlenek azotu. Gdy używamy antyseptycznego płynu do płukania jamy ustnej, zabijamy owe bakterie, które znajdują się na języku. To wpływa negatywnie na cały organizm. Tlenek azotu sprawia, że normuje się ciśnienie krwi i zmniejszają stany zapalne. Jeśli mamy problemy z sercem, to możemy założyć, iż mamy również nieodpowiednią ilość tlenku azotu. Nie ma znaczenia, ile pokarmów bogatych w azotany spożywamy, gdy antybakteryjny płyn do płukania jamy ustnej zabija dobre bakterie na naszym języku. W takiej sytuacji tak naprawdę wszystkie wysiłki idą po prostu na marne. W badaniu stwierdzono bowiem, że przy użyciu antyseptycznego płynu do płukania jamy ustnej można zmniejszyć produkcję azotynów o 90%, a poziomy azotynu w osoczu o 25%. Stosowanie antybakteryjnego płynu do płukania jamy ustnej korelowało również z wyższym ciśnieniem krwi. Dlatego lepiej unikać tego typu produktów. Jaki składnik antyseptycznego płynu do płukania jamy ustnej jest przyczyną problemu? Korzystanie z produktów do płukania jamy ustnej niekorzystnie wpłynie na mikroflorę bakteryjną w jamie ustnej, która jest istotna dla ogólnego stanu naszego zdrowia. Głównym składnikiem tego typu preparatów jest triklosan, znajdujący się również w takich produktach jak mydło czy dezodoranty. Wpływa on nie tylko na zdrowie jamy ustnej, ale posiada też inne efekty, takie jak na przykład osłabienie układu odpornościowego. Może także zmienić charakter flory bakteryjnej jelitowej. Badania wykazały, że zmiana flory jelitowej może wpływać również na masę ciała. Zauważono mianowicie związek pomiędzy poziomem triklosanolu w organizmie i masą ciała. Jeśli chcemy więc schudnąć, to raczej unikajmy produktów zawierających tego typu składniki. Podsumowując, płyn do płukania jamy ustnej może: Zepsuć florę bakteryjną w jamie ustnej Przyczynić się do zwiększenia masy ciała Osłabić układ odpornościowy Przyczynić się do wysokiego ciśnienia krwi Przyczynić się do chorób serca Przyczynić się do zapaleń ogólnoustrojowych Co używać zamiast płynu do płukania jamy ustnej? Możemy tutaj stosować naturalne środki, które sprawdzają się również dobrze jak te ogólnie dostępne. Świetną propozycją jest na przykład napar z rozmarynu, który możemy przetrzymywać przez kilka dni w lodówce. W przypadku nawracającego problemu aft wspaniale nada się natomiast napar z melisy. Z ziół sprawdza się także szałwia. Jeśli chcemy używać bardziej intensywnego w smaku płynu do płukania jamy ustnej, to warto stworzyć miksturę na bazie goździków, cynamonu oraz ekstraktu z mięty. To wspaniała alternatywa dla sklepowych produktów. Nie tylko naturalna, ale przede wszystkim zdrowia! Jestem założycielem bloga oraz pomysłodawcą Rewolucji Zdrowia. Od 2015 roku czyli od momentu powstania bloga pragnę dzielić się z czytelnikami wiedzą na temat naturalnych sposobów radzenia sobie z problemami zdrowotnymi. Codziennie poświęcam mnóstwo czasu na znajdowanie nowych, wartościowych informacji, którymi mógłbym podzielić się z osobami szukającymi pomocy.
kiedy używać płynu do płukania ust